Z szaf z miesiąca na miesiąc znika więcej butelek, pomagają mi w tym rodzice i idzie Nam coraz lepiej! Lubię pustaki, lubię świadomość, że jedna pusta butelka to miejsce na nowy kosmetyk. Nie dawno okazało się, że w mojej okolicy otworzono salon Ziai, dlatego teraz denko idzie jeszcze szybciej, taka motywacja :D.
Wellness&Beauty, Kakao&Jojoba - żel bardzo ładnie pachniał, pienił się dobrze i lubiłam jego kremowo-żelową formułę. Nie wysuszał ciała ani nie spowodował uczulenia.
Sun Ozon, Samoopalacz w spary'u - recenzja. Pokazałam Wam tylko jedną butelkę, chociaż zużyłam iż aż 3 w marcu, ulubiony produkt, niska cena, łatwa aplikacja i nie idzie zrobić sobie nim krzywdy.
Ziaja, Kozie Mleko - uwielbiam zapach! Wcale nie śmierdzi kozą, pachnie bardzo przyjemnie. Ogromna butla, starcza na około 2 miesiące. Kremowa konsystencja, bardzo przyjemny żel.
Timotei, Suchy szampon - nie odpowiadał mi jego zapach, jeśli macie małą łazienkę to można się udusić. Nie zostawia dużo białego osadu, ale włosy są nieprzyjemne w dotyku i sztywne.
Joanna, Rozjaśniacz w spray'u - lubię go za cenę, lekko rozjaśnia nie niszczy włosów aż tak bardzo jak klasyczne rozjaśniacze. Takie opakowanie starcza mi na około 8-10 aplikacji tylko na odrosty.
Schawrzkopf, Gliss Kur, Odżywka w spary'u - używałam jej przed rozczesaniem włosów, zmiękczała włosy, nadawała im piękny zapach, pomagała w rozczesywaniu.
Garnier, Płyn micelarny 3w1 - ogromna butla za 17 złotych! Domywał makijaż, żaden tusz, cień czy eyeliner nie jest mu straszny. Nie podrażnia oczu i jest bardzo wydajny!
Bielenda, Bawełna, Kremowa emulsja do mycia twarzy - początkowo byłam nią zachwycona. Nie ściągała skóry, nie wysuszała ale po 3 tygodniach jej zapach stał się bardzo drażniący.
Gehwol, Krem silnie odświeżający - dawał uczucie chłodu, nawilżał ale nie tak jak powinien. Opakowanie do bani, próbując wydostać jego resztki przecięłam sobie palec...
Essence, zestaw do brwi - służył mi bardzo długo, używałam jaśniejszego koloru. Kosztuje nie wiele, bardzo wydajny i kolory są uniwersalne.
F&F, Face, puder - nie matuje a długo ale w razie potrzeby w ciągu dnia możemy przypudrować to i owo :).
Delia, Lash&Brow Growth - najlepsza odżywka jaką miałam! Olejek rycynowy poszedł w odstawkę. Przyciemnia rzęsy, są bardziej podatne ma malowanie, elastyczne i grubsze u nasady.
_____________________________________________________________________
Przyznać się ile zużyłyście w marcu :D? Kto pomaga Wam w denku, może tak jak mi moi rodzice, chłopak, siostra ?
Miłego dnia,
muszę wypróbować w końcu ten samoopalacz :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kozie mleko od ziaji, nie tylko jako żel pod prysznic, ale też jako krem do rąk ;-)
OdpowiedzUsuńSpore denko, gratuluję :) Butla z Garniera czeka już na używania. :)
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny z Garniera dodaje do mojej listy Must Have :D
OdpowiedzUsuńMicel z Garniera mam i sprawdza się u mnie znakomicie, a ten samoopalacz może wypróbuję skoro nie da się nim zrobić sobie krzywdy:)
OdpowiedzUsuńJoanna, Rozjaśniacz w spray'u pozwoliła mnie nieźle rozjaśnić włosy z czego jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o denka to raczej sama wykańczam kosmetyki zawsze do końca ;)
OdpowiedzUsuńAch ten samoopalacz bliżej lata będzie mój:) w moim przypadku denko marnie idzie ale walczę o każe opakowanie:)
OdpowiedzUsuń