Mam nieodparte wrażenie, że z miesiąca na miesiąc czas leci coraz szybciej i aż za szybko. Nie dawno pokazywałam Wam przecież ulubieńców lutego a tu 'bum' i nagle koniec marca! Marzec był bardzo udany pod względem pielęgnacji, powróciłam do olejowania, co wieczór nakładałam serum z witaminą C, sumiennie kontynuowałam projekt denko i nawet zdarzyło się kilka okazji zakupowych, o których niedługo będziecie mogły przeczytać :).
Delia, Serum Arganowe - właściwie to olejek o suchym wykończeniu. Nie próbowałam go nakładać pod makijaż, nie sprawdziłby się. Opakowanie zawiera pipetę, która bardzo ułatwia nam aplikacje i nie marnujemy produktu. Pachnie gumą balonową, nawilża i sprawia, że twarz jest miękka i delikatna.
Lovely, Pump Up Mascara - już po pierwszym użyciu musiałam dodać do niej kilka kropel toniku, bo była dla mnie za sucha. Ładnie wydłuża, unosi delikatnie i nie rozmazuje się, chociaż lubi się odbić na górnej powiece.
Essence, 2 Match Cover - dwa kamuflaże, jeden z przewagą tonów żółtych drugi bardziej neutralny i jaśniejszy. Kryją bardzo dobrze, nie przesuszają i nie znikają z twarzy, są także bardzo wydajne.
Nivea, Long Repair - hit wśród włosomaniaczek okazał się u mnie też hitem. Po pierwsze kocham jej zapach, świeży i kobiecy jednocześnie. Jej konsystencja jest gęsta, zbita i na mokrych włosach wręcz się ślizga. Włosy są mięsiste i sypkie. Uwielbiam!
Green Pharmacy, Olejek Łopianowy - zamiast na skalp nakładałam go od ucha w dół, w połączeniu z odżywką Long Repair moje włosy są bardzo miękkie, w dotyku wygładzone i lśniące. Zostawiam na noc i zmywam szamponem bez sls, łatwo się zmywa i nie obciąża włosów.
Sun Ozon, Samoopalacz w spray'u - wciągu miesiąca zużyłam aż 3 opakowania! Bardzo lubię go za formę aplikacji, która jest bajecznie prosta. Recenzja.
Yves Rocher, Mleczko opóźniające odrastanie włosów - nie zauważyłam, żeby włoski na nogach rosły wolniej lub były słabsze. Fajny produkt, jeśli rano bierzcie prysznic i koniecznie chcecie nawilżyć swoje ciało. Zostawia skórę wygładzoną i nawilżoną, bez tłustego filmu. Jedynie opakowanie mogłoby być wykonane z innego tworzywa, bo te ciężko ścisnąć.
__________________________________________________________
Jak minął Wam marzec ? Używałyście któryś z powyższych kosmetyków ?
Pozdrawiam,
Uwielbiam ten tusz, jak za tak niską cenę jest świetny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten olejek z papryką. Rewelacyjnie sprawdza się na skórze głowy.
OdpowiedzUsuńOdżywkę i tusz bardzo lubię. :) Samoopalacz muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten tusz :)
OdpowiedzUsuńTusz jest moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji używać maskary z Lovely ale mam tak samo wyglądającą z Miss Sporty, która lubi się kruszyć i rozmazywać po wielu godzinach
OdpowiedzUsuńZamierzam wypróbować odżywkę Long Repair, wiele dobrego o niej słyszałam :)
OdpowiedzUsuńMam odżywkę z Nivea, ale użyłam ją dopiero góra dwa razy, więc jeszcze się nie wypowiem ;) Na Sun Ozon mam ochotę.
OdpowiedzUsuń