Marta.
24 sierpnia 2012
ZAKUPOCHOLICZKA #2
Autor:
ByMarta
Moim planem na ten miesiąc było kupowanie TYLKO najpotrzebniejszych i niezbędnych kosmetyków. Prawie dotrwałam, PRAWIE. Dzisiaj poszłam kupić resztę książek i 'po drodze' weszłam do drogerii Jasmin. Okazało się, że rozjaśniacz z joanny mogłam kupić na miejscu bo w tej drogerii jest ! 'Mądry polak po szkodzie'. W szklarskiej porębie skończyłam także brać calcium pantotenicum. Będąc w drogerii zobaczyłam ocet z malin i uległam, a kupując winogrono w biedronce sięgnęłam po bronzer z Bell.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Polecasz maseczkę? Jaki jest skład? :)
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze opakowanie, na razie jestem na etapie jej testowania ;))Jutro pojawi się o niej notka ;)
UsuńCiekamy blog ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem czy tabletki się sprawdzą
OdpowiedzUsuńto moje 2 opakowanie, na blogu szykuje się recenzja ;) więc zaglądaj częściej ;DD
Usuńno, no ! faktycznie mało tego :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy ?
tak, tak !
Usuńmaseczka :)
OdpowiedzUsuńjak tam odczucia po CP:>
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,zapraszam!;)
jest to pierwszy suplement który zdał egzamin ;)
Usuńteż mam ten problem z zakupami.^^ śliczny nagłówek.:D obserwuje i zapraszam.:D
OdpowiedzUsuńgotowe ! juz sie dolaczylam do witryny obserwatorow :)
OdpowiedzUsuńocet z malin podobno jest bardzo zdrowy, tez musze kupic :)
Kupowanie na umór? Moja specjalność.. chyba mamy coś wspólnego?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Liame L.
http://quick-tempered.blogspot.com/
korzystałam już wcześniej z takich maseczek i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuń+ obserwuję i zapraszam do mnie ^^