19 listopada 2013

Aromatyczne Wtorki : #2 November Rain

Listopad zawsze kojarzył mi się z szarymi i deszczowymi dniami. Ale zapach świeżego powietrza należy do moich ulubionych. Dlatego dzisiaj naksrobię parę słów o Novemeber Rain, który wcale nie pachnie deszczowym powietrzem ale i tak palę go z czystą przyjemnością. Miłej lektury!


November Rain jak sama nazwa wskazuje powinien pachnąć deszczem. Po pierwszym rozpaleniu byłam bardzo zawiedziona, bo spodziewałam się świeżego i lekkiego zapachu. Listopadowy deszcz pachnie jak świeżo wykąpany, ciemny brunet o brązowych oczach i muskularnym ciele.. Oops! Przecież to post o wosku a nie o kelnerze z Madery... Rozmarzyłam się 'troszeczkę' :D. Czuć typowo męski zapach, mocny i ciężki. Ale może być fajnym prezentem dla Waszej drugiej połówki i okaże się, że i on jest fanem wosków :D.


Zapach polubiłam ale nie jest to wosk po który sięgnę ponownie. Nie zachwycił mnie, ale też nie oczarował na tyle, by zostać ze mną na dłużej. Jedyną kwestią która spodobała mi się na pierwszy rzut oka to kolor, ciemny błękit  przypominający zachmurzone niebo.

Lubicie November Rain? 

Do następnego!

9 komentarzy:

  1. słyszałam dużo rozbieżnych opinii na temat tego zapachu, mimo wszystko chciałabym się przekonać jak pachnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilka dni temu chciałam zamówić, a dziś weszłam do centrum handlowego w Gdyni i tam caaaaaaałe stoisko. Prawie się posikałam ze szczęścia, ale dopiero w czwartek będą białe kominki, więc muszę się wybrać i zacząć wąchać i wąchać i wąchać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ci zazdroszczę! Udanego wąchania i zakupów :)!

      Usuń
  3. sama posiadam ten wosk, jest fajny, ale szału nie robi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja mam wielką ochotę na ten wosk i przy zakupach na pewno trafi do koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam YC!! Najlepsze świece i woski!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zakochałam się w tym zapachu jak tylko zbliżyłam nos do świeczki.

    OdpowiedzUsuń