Dzięki pomocy i życzliwości Ani z bloga elpiss87 stałam się posiadaczką najnowszego lakieru Kobo o wdzięcznej nazwie Warsaw. Z tym kolorkiem wiąże się wiele kontrowersji, czytałam że wiele z dziewczyn było nie zadowolone, iż Kobo przedstawiła Warszawę jako szare coś. A mnie się ten kolor bardzo spodobał i nie mogłam się doczekać kiedy nim pomaluję paznokcie !
Buteleczka należy do walcowatych. Wygląda schludnie i bardzo mi się podoba. Nie pytajcie dlaczego na zdjęciach znajduje się winogrono ... Taki kaprys twórczy ;D.
Kolor określiłabym mianem kameleona, w cieniu wygląda na szary metalik jednak w słońcu ujawnia różowo-czerwone fleksy, które dodają uroku i przykuwają wzrok.
Do pełnego krycia potrzebowałam dwóch warstw, chociaż powinnam dołożyć jeszcze jedną.
Bardzo podoba mi się Warszawa na paznokciach w moim odczuciu wypada dość blado, być może to kwestia przyzwyczajenia, nigdy nie 'nosiłam' tak mocno metalicznych i perłowych lakierów.
Lubicie Warszawę ?
Bardzo ładny :) Ostatnio podobny dostałam z Catrice :)
OdpowiedzUsuństrasznie byłam ciekawa jak będzie się prezentował na paznokciach :) muszę powiedzieć, że bardzo fajny kolor, ładniejszy niż w butelce :)
OdpowiedzUsuńw butelce wygląda dość blado...
UsuńJa jakoś nie jestem przekonana do tego koloru :)
OdpowiedzUsuńładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba, lubię szarości :)
OdpowiedzUsuńwoww.. niby szarość ale ja tam widzę połysk fioltu :P
OdpowiedzUsuńciekawy kolor lakieru , takiego mi brakuje :)
OdpowiedzUsuńJasne, że lubię Warszawę :] Codziennie tu jestem, no może czasem sobie weekendy odpuszczam :) Kolor moim zdaniem fajny, nie wiem co im nie pasuje :P
OdpowiedzUsuńJa byłam w Warszawie tylko raz ale urzekła mnie totalnie!
UsuńCo do kolorku ... każdy lubi co innego ;D
Nie przekonuje mnie ten kolor :)
OdpowiedzUsuńJa nadal nie jestem pewna czy to jest TO ;)
UsuńBardzo ładny jesienny kolorek.
OdpowiedzUsuń