2 lipca 2013

Wakacyjna kosmetyczka - kolorówka

Hej !

Zapewne, gdy będziecie czytać post ja będę już w chmurach ;) W wakacyjnych wyjazdach nie cierpię trzech rzeczy : niedobrego jedzenia w hotelu, niewygodnego łóżka i pakowania się ;)) Zawszę zabieram za dużo ubrań albo kosmetyków. W tym roku postanowiłam ograniczyć kolorówkę a skupić się na pielęgnacji.

Uważam, że jak na 15 dni nie biorę dużo, choć w zeszłym roku miałam tylko puder, kredkę i tusz ;)


Zabieram ze sobą 3 kredki żelowe z avonu oraz białą z NYX, do tego paleta Sleek au naturel, dwa cienie z kremie Essence Fruity, żel do brwi wibo i małe opakowanie tuszu Lush do dolnych rzęs. Spakowałam też krem CC z MaxFactor, dwa róże : Wibo i F&F oraz ukochany bronzer z bell i puder transparentny. Jeśli chodzi o usta to postawiłam na delikatne kolory Maybelline Juicy Bublegum oraz Essence My favorite milkshake. Po dłuższym rozmyślaniu wsadziłam do kosmetyczki dwa lakiery - Essie Bikini so Tenny (na stopach wygląda bajecznie) oraz piaseczek Golden Rose Holiday 66.




Jak sądzicie przesadziłam czy wzięłam za mało ? Mnie wydaje się, że zmieściłam się w granicach normy.

Czeka mnie 12 godzin podróży mam nadzieję, że szybko to jakoś zleci a na plaży spotkam portugalską wersję Mario Casas albo Davida Villi :D

Odpoczywajcie i trzymajcie się ciepło.

Marta.

12 komentarzy:

  1. dla mnie to trochę dużo ;) ja przeważnie biorę tusz do rzęs, kredkę, pomadkę do ust z SPF, 1 lakier, ewntualnie korektor

    nie lubię na wakacjach marnowac czasu na malowanie, z reszta i tak siedze non stop w wodzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę udanych wakacji :) Kolorówka z tego co widzę to taka w sam raz nie za dużo nie za mało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne lakiery :D dla mnie i tak za dużo tych kosmetyków, ja pewnie wzięłabym tylko tusz, krem BB, kredkę do oczu i nic więcej :p

    http://fashion-by-vereeben.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem niczego nie brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem rozsądnie :) choć ja nie brałabym 2 róży, ale to drobiazg ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam zawsze problem ze spakowaniem kosmetyczki na wyjazd :D Zawsze za dużo biorę

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim zdaniem mieścić się w idealnych granicach normy. Nie za dużo, nie za mało, wszystko co potrzebne, jest! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba za dużo wzięłaś :P Ciekawe czy wszystko wykorzystasz :) Ja też nigdy nie mogę spakować się tak, żebym wszystko wykorzystała. ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po 3 dniach mogę powiedzieć, że połowy kosmetyków nie używam :)

      Usuń
  9. Śliczne kolory lakierów. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. hmm.. ja bym wywaliła jeden róż, masz dwa podobne, pudry bym tez wywalila, fluidy... żeby łapać słońce! :D błyszczyk, tusz i paletka to niezbędnik! :D nawet lakierami by mi sie nei chcialo machać, choć wiem, że niektóre babki maja na tym punkcie niezłego fizia! :D zyczę udanego wypoczynku i mocy wrażeń

    OdpowiedzUsuń