9 czerwca 2013

Naprawiłam bronzer z Bell !

Hej !

Przyznajcie się, ile razy cienie lub inne produkty prasowane typu pudry, bronzery czy róże upadły wam na podłogę ?? Mnie zdarza się to często - jestem niezdarą ale upuszczenia bronzera z Bell, który kupiłam w Biedronce za 10 złotych nie mogłam sobie podarować. Uważam, że jest to póki co najlepszy bronzer jaki miałam. 

Leżał i czekał. Na co ? Na post Makijażowo ! Doszłam do wniosku, że nie mam nic do stracenia, wręcz odwrotnie! Odsyłam was do postu - tam znajdziecie szczegóły. 

Mój ulubieniec wrócił! Nawet nie macie pojęcia Kochane jak się cieszę ;)

Przed :

Po :
Jedyne co mi przeszkadza to zapach spirytusu. Mam nadzieję, że wyparuje.

tutaj już pomiziany ale sprawdzałam kolor ;)

Próbowałyście tego sposobu ? Może macie inny ? Piszcie koniecznie !

Ps. Niedługo Starcie Tytanów ale tym razem porównam dwa bronzery - Bell oraz znany wszystkim W7 Honolulu !

Nuta na dziś  



Marta.

9 komentarzy:

  1. chyba będę musiała tak naprawić róż;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nic mi się nie zepsuło (tfu tfu), ale dobry sposób na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz magiczne rączki :) Oby tylko dobrze służył

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że udało Ci się zdziałać coś, bo szkoda produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Próbowałam tego sposobu i jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  6. zapach alkoholu wyparuje z czasem - zostawiaj otwarty to pozbedziesz sie zapachu szybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapach wyparuje, ale najważniejsze, że można dalej używać :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tak ratowałam wczoraj bellowy puder.

    OdpowiedzUsuń