28 kwietnia 2013

Bourjois na policzkach !

Hej !

Robiąc porządki w szafie, dokładniej w szufladach znalazłam róż z Bourjois. Początkowo nie byłam do niego przekonana ale po zaaplikowaniu go na policzki niepokój zniknął. Odcień, który posiadam to 95 Rose de jaspe.


Pudełeczko jest plastikowe, zamykane na klik. W środku znajdziemy lusterko, pędzelek i róż oczywiście. Róż jest twardy dzięki czemu nie osypuje się. Jest dobrze napigmentowany i bardzo wydajny. Różany zapach umila mi jego użytkowanie przypominając wakacje w Bułgarii, dokładniej ogrody różane w Bałcziku. Fanki matowych róży nie będą nim zachwycone, róż ma w sobie malutkie złote drobinki. Na policzkach wygląda bardzo naturalnie, efekt oczywiście  można stopniować


Róż jest trwały na moich policzkach trzyma się około 5-6 godzin. Cena to 35-40 złotych. Uważam, że warto zainwestować chociażby ze względu na wydajność i trwałość.

Co sądzicie o różach z Bourjois ?

Marta.

13 komentarzy:

  1. nigdy nie miałam, w zasadzie nie używam różu do policzków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. teraz są w promocji w rossmannie za 35zł :) też je uwielbiam:D


    http://emerald-brush.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę delikatny efekt :) nie znam w ogóle różow Bourjois :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ładny kolorek. ja posiadam jeden, w odcieniu brązowym, i jakoś nie mogę się przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam jeszcze różu tej firmy, ale chętnie się na niego skuszę ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. jeden z moich najukochańszych róży :) jest wart swej ceny

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedyne co mi się podoba w tym różu, to konsystencja i na tych kończą się dla mnie plusy produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiele dobrego czytałam o tych różach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam róż z Bourjois i bardzo go lubię. Ja mam odcień Copper Brown. Zgadzam się we wszystkim, co napisałaś! ;) Zapraszam do mnie na post, o kosmetykach dla skóry trądzikowej!

    OdpowiedzUsuń