11 sierpnia 2012

Zakupocholiczka


               
  Ostatnio na blogach, forach i Youtube zrobiło się głośno o płynie do higieny imtymnej Facelle. Ponieważ, ja zamówiłam już kilka produktów z Lush postanowiłam sobie, że go nie kupię. Ale jak to ze mną bywa wchodząc do rossmana zobaczyłam promocję i uległam. Płyn ten ma kwas mlekowy i ma lekko kwaśne Ph, które podobno nasze włosy lubią. Zauważyłam, że po stosowaniu Rehab z Lush kilka dni pod rząd włosy są szorstkie i chętnie dam im odpocząć ;) W sklepie NO Name kupiłam piękny, malinowy lakier do paznokci i eye liner, co prawda mam eye liner aczkolwiek jest już stary i powędruje do kosza. Kupilam też świeczkę, o zapachu bzu !
Zamówiłam też rozjaśniacz w spray'u z Joanny. Powinien dotrzeć do mnie najpóźniej w czwartek ;)









Pozdrawiam.



1 komentarz:

  1. Już od dawna jest szał na ten płyn Facelle, tylko czasami mniejszy a czasami większy :) Też muszę się w końcu na niego skusić :)

    OdpowiedzUsuń