12 listopada 2013

Aromatyczne wtorki #1 - Salted Carmel


Post z tygodniowym opóźnieniem, trochę się działo i tak wyszło, że najzwyczajniej zapomniałam ;). Przypomnę Wam, że seria Aromatyczne Wtorki będzie pojawiać się co tydzień we wtorki do końca listopada, zobaczmy jak to wyjdzie i może potrwa do końca grudnia. Zapraszam do lektury!


Bohaterem pierwszego postu jest posolony karmel. Trochę już wypaliłam wosków Yankee i muszę stwierdzić, że jest to jeden z zapachów który czuć przez bardzo długi czas. Woski często palę wieczorem (podobno to nie zdrowe, wiecie coś na ten temat?) następnie 5-10 minut wietrzę pokój, lecz mimo to rano i po przyjściu ze szkoły wciąż jest wyczuwalny!


Salted Carmel, pachnie obłędnie. Słodko, dość mocno nie każdemu się spodoba. Połączenie soli i karmelu to strzał w 10! Mój nos wyczuwa jeszcze nutę wanilii, która wzmacnia intensywność.


Kolor także nawiązuje do nazwy, bursztynowy pięknie wygląda w kominku! Często ląduje w kominku (nie sugerujcie się zdjęciami były robione jakiś czas temu), nawet mocno wybredny nos mojego Taty go polubił i po powrocie z pracy sam łamie wosk i zapala świeczkę! 


Miałyście Salted Carmel ?
 Zapach bardzo polubiłam, jeden z moich ulubionych. Z pewnością go odkupie, bo nie wiele zapachów zostaje tak w mojej pamięci jak ten. Ale też dzięki niemu mam prezent pod choinkę dla Taty, kupię mu kominek, zapas świeczek i przynajmniej 3 tarty solonego karmelu :D.

Do następnego!


14 komentarzy:

  1. Nie miałam tego zapachu, ale mam zamiar jak najszybciej naprawić ten błąd...:-)
    ______________________________________
    http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy nie miałam tych wosków, ale dużo dobrego słyszałam na ich temat ;) a firma w ogóle jest wychwalana pod niebiosa ;) pooozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też zachwyt nad Yankee był mi obojętny ale po pierwszym odpaleniu świeczki i roztopieniu woku przepadłam!

      Usuń
  3. wąchałam ten zapach i mis ię podobał, ale bałam się, że w małym pokoju po rozpaleniu będzie za intensywny:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie nie jest mocno intensywny, czuć go ale nie aż tak że głowa boli ;)

      Usuń
  4. Miałam o tym zapachu świeczkę z Ikei, i nawet fajny ten zapach, choć wolę np. czekoladę, albo jakieś inne ciastka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na razie jest to mój ulubiony wosk, więc doskonale rozumiem Twój zachwyt!:D Nic nie słyszałam o tym, aby palenie wosków wieczorem było szkodliwe. Ja palę je wyłącznie wieczorową porą dla zrelaksowania i klimatu i nie wyobrażam sobie tego, żeby palić je chociażby rano:/

    OdpowiedzUsuń
  6. A tata na bloga zagląda? :D Żeby pomysły się nie wydały ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na szczęście jego wiedza o komputerach ogranicza się do poruszania myszką :D

      Usuń
  7. Mam go, ale jeszcze nie był przeze mnie palony.

    OdpowiedzUsuń