6 września 2013

Zakupowe podsumowanie sierpnia !

Cześć !

Nawet nie macie pojęcia jak bardzo cieszę się, że dzisiaj zaczynamy weekend ! Szkoła mnie wykańcza, dużo lekcji, ciągłe zmiany planu ... chce wakacje !

Sierpień za nami a co za tym idzie czas pokazać to co kupiłam. ZASZLAŁAM. I nie żałuję ;D Miałam okazję po raz pierwszy odwiedzić Drogerię Natura, przyszła też paczka z Niemiec z cudownościami i ciągle mogłabym wymieniać powody dla których poczyniłam zakupy. Obiecałam sobie, że we wrześniu trochę się opanuję i zaoszczędzę co nie co.


Chwilowo mam fazę lakieromaniactwa i lakiery kupuję hurtowo! Pomyśleć, że zaledwie 2 lata temu miałam tylko bezbarwny lakier ;p

od góry ; miss sporty 036 klik, miss sporty 031, classic 104, rimmel 415.
od dołu : my secret 147, my secret 167, donegal 7130 klik.

od góry : maybelline : 86, 83, 554, 661 (dwa ostatnie kupione w Niemczech, więc może ich u nas nie być)
od dołu : essence : 128 klik, 131, vipera : 59, 45 klik.

Po długiej przerwie postanowiłam powrócić do olejowania i tym sposobem kupiłam Amlę oraz Vatikę. Vatikę już skończyłam ale moje włosy jej nie pokochały, co skutkowało efektem siana. Przy okazji do koszyka dołożyłam all time favorite, czyli suchy szampon w wersji dla brunetek.

Wzbogaciłam się też w dwa popularne podkłady i bazę rozświetlającą z f&f.


Niemieckie cudowności, czyli Balea. Dostałam balsam, żel i dwa dezodoranty.


Zakupiłam też drugie opakowanie dwufazówki z Nivea, żel z białego jelenia, balsam z avonu i krem z Ziajki ale niestety zapchał mnie totalnie ;(


Do tego dwa pudry z f&f w zawrotnej cenie 4,50 zł i puder ryżowy, który ma mi zastąpić ukochany fix&matte z essence. Do tego tusz, liner i kredka oraz liner mineralny z Vipery.

Na koniec cienie z Kobo, które uwielbiam - żałuję, że wzięłam tylko dwa ! Kolorki to 117 caffe latte i 104 pale peach. I odkrycie - róż z catrice w odcieniu 040 think pink, od czasu pierwszego użycia ciągle spoglądam w lustro i nadziwić się nie mogę! Uzupełniając dodałam 2 cienie w kremie 080 w kolorze złota i 020 w szaro-metalicznym odcieniu.


Dużo tego! Najbardziej zauroczyły mnie cienie Kobo, używam ich codziennie, świetnie się spisują ...
Nawet nie wiecie jak bardzo żałuję, że w mojej okolicy nie ma Natury ;<

M.


15 komentarzy:

  1. ja niestety też nie mam Natury w pobliżu, widzę po zakupach że we wrześniu będzie sporo recenzji :)
    Piękne kolory są tych lakierów z Miss Sporty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie to najbliższą Naturę mam 29 km od swojego miasta ... zanim pojawią się recenzję minie trochę czasu ale będzie ich sporo ;))

      Usuń
  2. Batiste suchy szampony genialny bedziesz zadowolona, Colorama lubię te lakiery, no I widzę troszkę nowości Balea :) używaj I wrzucaj posty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też mam caffe latte. Catrice również lubię. Spore zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieźle zaszalałaś :) Ale najważniejsze, że sprawia Ci to radość :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak sporo ale póki co (odpukać) wszystko się sprawdza dobrze !

    OdpowiedzUsuń
  6. jestem ciekawa jak sprawdzą się pudry z F&F, daj znać koniecznie:)
    spore zakupy, wszystko przypadło mi do gustu. przy revlonie photoready chwilę się zatrzymałam myśląc "dlaczego Ty masz pompkę?!" dopiero po chwili przykumałam, że zapewne włożyłaś ją z innego produktu:D brawa dla mnie haha:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przy cerze tłustej często się ważą ale przy suchej skórze będzie idealny :D a pompkę przełożyłam z serum z avonu :D brawa dla słoneczka :))

      Usuń
  7. Ale się obkupiłaś :) Też kupiłam podkład z Revlonu, nawet 2! Świetne lakiery ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurczę, pozazdrościć zakupów :D Ja teraz zużywam to co mam ;)

    OdpowiedzUsuń