3 czerwca 2013

Cóż lubiłam w Maju ♥

Hej !

Mogę już powiedzieć, że wszystkie sprawy szkolne są zamknięte. Jestem z siebie zadowolona ale zawsze może być lepiej i postaram się tym mottem zmuszać się w przyszłym roku do systematycznej nauki ! Jest to ostatni post podsumowujący maj, parę kosmetyków odkryłam a parę polubiłam na nowo. Miłej lektury !

Lush, Lemony Futter - 'krem do zadań specjalnych', w składzie znajdziemy między innymi masło shea, olejek sojowy i zimno tłoczony olej z avocado. Ma maślaną konsystencję dzięki czemu łatwo wydobywa się go z opakowania, które pozwala nam zużyć masełko do końca. Najczęściej używałam go do skórek wokół paznokci i kilkakrotnie zaaplikowałam Lemony Futter na usta. Minusem jest słaba dostępność i cena.
Essence, Fix&Matte - myślę, że mogę użyć stwierdzenia 'odkrycie roku'. Jest to mój pierwszy transparentny puder i początkowo miałam problemu z jego aplikacją. Wygładza dając efekt aksamitnej cery i matuje ale matuje na cały (!) dzień bez potrzeby poprawki. Jedyne co mogę mu zarzucić - mocno pyli ubrania i najbliższe otoczenie zostawiając piały pył.

Pharamceris F, Delikatny fluid intensywnie kryjący - po pierwsze opakowanie - proste ale bardzo przypadło mi do gustu. Kolor na lato może być za jasny ale u okresie jesiennym będzie idealny. Lubię go za krycie, trwałość i satynowe wykończenie. Równo schodzi z twarzy nie tworząc nieestetycznych plam, pół pompki wystarczy by pokryć całą twarz. 
BeBeauty, Płyn micelarnyrecenzja.

Sleek, Au naturel - tą paletę używałam w maju często, cienie są uniwersalne i możemy nimi wykonać makijaż wieczorowy i dzienny również. Jednakże 3 cienie lądowały na powiece codziennie !

Nubuck - szary, matowy cień z dodatkiem wanili. Idealnie nadaje się do rozcierania granic między cieniami, solo na powiece też wygląda bardzo efektownie.
Taupe - nakładam go pod łuk brwiowy, sprawdzi się też w wewnętrznym kąciku oka w celu rozświetlenia. Jest mocno napigmentowany i perłowy, trzeba z nim uważać !
Bark - ciemny, niesamowicie mocno napigentowany brąz, używałam go do wypełniania brwi i świetnie wpasowuje się w naturalny kolor moich brwi.

Co w maju u was widnieje pod nazwą 'ulubieńcy' ? 

Miłego dnia.

Marta.

PS. Zostawiam was z Future, ostatnio oszalałam na jego punkcie i słucham jego piosenek non stop ;)



14 komentarzy:

  1. Paletka ze Sleeka au naturel również jest moim ulubieńcem, chociaż inne kolory:))
    a muszę wypróbować podkładu z Pharmaceis:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna jest ta paletka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, a jak z tym podkładem Pharmaceris? Ile się utrzymuje? Skoro jest taki jasny, to będzie idealny dla mnie! jak z ceną? :) U mnie post o balsamie do ciała z Garniera, byłoby mi miło gdybyś wpadła! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo trwałym podkładem, na mojej tłustej/mieszanej skórze trzyma się cały dzień !

      Usuń
  4. Na Lemony Futter mam wielką ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pharmaceris jest już od dawna na mojej liście i jakoś nie mogę zbyt wiele wykończyć by móc go kupić bez wyrzutów sumienia.

    OdpowiedzUsuń
  6. LUSH! Muszę kiedyś coś od nich kupić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kosmetykami Ludh jest tak, że nie należy kierować sie recenzjami bo u każdego inaczej sie sprawdzają ;) mnie szał na Lush przeszedł i dobrze, ostatnio podnieśli ceny i teraz szkoda mi pieniędzy ;D

      Usuń
  7. Paleta Sleeka wygląda idealnie do dziennego makijażu :) Lemony Flutter bardzo lubiłam. Świetnie radził sobie z moimi skórkami i piętami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lusha zazdroszczę, na puder z Essence patrzę pożądliwym wzrokiem, ostatnio miałam na niego ochotę ale coś mnie podkusiło by wypróbować Kobo :c
    I pozdrawiam rówieśniczkę, dopiero teraz to zauważyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. O tego kremu z Lusha jeszcze nie miałam :) Ciekawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też lubię tą paletkę Sleeka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie puder z Essence matuje na ok. 2-3h. ;/

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaopatrzyłam się ostatnio w matujący puder Essense, ale kompaktowa wersja. Testy jeszcze przede mną ;)
    Bardzo fajny blog!

    OdpowiedzUsuń