1 maja 2013

Max Factor, 2000 Calorie

Hej !

Tusz 2000 Calorie to małe, wielkie rozczarowanie. Kupując go wiedziałam, że tusz ten wywołuje wiele skrajnych emocji. Większość tuszy sprawdza się u mnie i nie mam dużych problemów z kupowaniem nowych. 

Do wyboru mamy trzy wersje : pogrubiającą, podkręcająco-wydłużającą i wodoodporną. Ja wybrałam właśnie wodoodporną, ze względu na trwałość. Opakowanie jest twarde i wytrzymałe. Szata graficzna jest przyjemna ale bardzo minimalistyczna, co mi nie przeszkadza ale lubię pocieszne opakowania. 


Szczoteczka jest wąska, długa, włosie sztywne i elastyczne. Ilość tuszu jaką dozuje nam szczoteczka jest wręcz idealna, nie za duża ani za mała. Po pewnym czasie zgęstniał i malowanie rzęs stało się bardziej skomplikowane. Tusz jest bezzapachowy i nie kruszy się. Jednak efekt jaki daje nie do końca mnie przekonuje. Pięknie wydłuża rzęsy lecz nie rozczesuje ich dokładnie. Dopiero po trzech warstwach jestem dostatecznie zadowolona. 


Efekt jest subtelny, dzienny na wieczór się moim zadaniem nie nadaje. Wydłuża ale nie pogrubia i to jeden mankament dyskwalifikujący.

Jakie są wasze wrażenia, odczucia ?

Marta.

7 komentarzy:

  1. Mam wersję Curved Brush, dla mnie hicior wśród maskar :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. mi efekt się nie spodobał. na dodatek szczoteczka...jakaś taka, nie fajna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam i się nie polubiłam, więcej nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  4. mój nr 1 to Avon Supershock i chyba nigdy nie znajdę lepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedyś ten tusz kosztował 40 zł a teraz 30 już słyszałam że podobno się pogorszył. Jestem jemu wierna od 3 lat i mogę stwierdzić że ciut się pogorszył;/ plusem jest to że nie skleja rzęs

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzęsy są lekko podkreślone. Wolę większy efekt, jaki robi tusz na rzęsach. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Powiem tak ta wodoodporna maskara ku mojemu zaskoczeniu ma zupełnie inną szczoteczkę niż ta klasyczna wersja ;O

    OdpowiedzUsuń