Dzisiaj chciałabym napisać wam parę słów o mojej ulubionej, na chwilę obecną maseczce z BingoSpa, którą pokazywałam tu. Mam ją co prawda nie dawno ale często gościła na mojej twarzy i mogę powiedzieć już o niej parę słów.
Maska znajduje się w lekkim, przezroczystym słoiczku z czarną nakrętką. Opakowanie wygląda bardzo schludnie i elegancko. Maskę zazwyczaj aplikowałam za pomocą pędzla języczkowego z Ecco Tools i następnie wklepywałam lub aplikowałam palcami i tak jak zaleca producent wklepywałam w skórę. Maska ma konsystencję galaretowato-kremową ale gładką. Zapach jest neutralny jednak mimo to czuję zapach błotka.
Chwilę po aplikacji możemy odczuwać dyskomfort w postaci pieczenia, które po chwili mija. Produkt nie zasycha na twarzy, nie tworzy skorupy ściągającej skórę. Maska delikatnie oczyszcza twarz jednocześnie nawilżając i nieznacznie rozjaśnia przebarwienia. Po zmyciu maski twarz jest nawilżona, jędrna, promienna i zmatowiona.
Przyznam się, że nie spodziewałam się aż tak bardzo się polubimy. Co sądzicie o maskach/maseczkach z BingoSpa ? Jakie są waszymi ulubieńcami a jakie polecacie ??
Marta.
Nie lubię gdy maseczki pieką, nawet przez chwilę... :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności z tą firmą, więc maseczki też nie znam. Ale Twoja opinia jest kusząca :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnej maseczki z Bingo
OdpowiedzUsuńbardzo fajna sie wydaje !:)
OdpowiedzUsuńMam dwie maski z bingospa i je uwielbiam. Robiłam o nich również recenzję. Myślę, że za taką cenę i pojemność warto kupić bo to naprawdę ciekawy produkt
OdpowiedzUsuńnie używałam maseczek Bingo;)
OdpowiedzUsuńZnamy maski BingoSpa, w ogóle lubimy tę markę:)
OdpowiedzUsuńja tez jeszcze nie próbowałam..
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę ją kupić, lubię wszelkie maski do twarzy, a tej jeszcze nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kosmetyki BingoSpa. Tej maseczki akurat jeszcze nie stosowałam - ale z miętą i cynkiem, czy peeling z kwasami AHA to moi faworyci. Ale najbardziej lubię BingoSpa za to że pozwoliło mi wygrać z cellulitem. Myślałam że nigdy nie pokonam tego potwora - a z ich kosmetykami okazało się to prostsze niż bym mogła w marzeniach pomyśleć
OdpowiedzUsuńTej maski nie miałam, ale miałam inną, ze 100% olejem sojowym i niestety totalnie się u mnie nie sprawdziła :( BingoSpa to ma do siebie, że niektóre produkty zwalają z nóg, natomiast inne są kompletnie do śmieci :D
OdpowiedzUsuń