1 kwietnia 2013

Wylizane do dna ! Denko, Marzec.

Hej !

Mam nadzieję, że święta spędzacie w rodzinnej atmosferze. Ja dzisiaj odpoczywam, jutro czeka mnie mała wycieczka do Poznania. Ostrzę zęby na parę rzeczy z Ikei, ale nie wiem czy ta transakcja dojdzie do realizacji ;) Teraz pokażę wam to, co się w marcu skończyło. Ostatni projekt Denko był ... ogromny. W tym miesiącu skromniej. Zaczynamy !

1. Isana, Bodycreme - kupiłam, bo naczytałam się że jaki on dobry. Działa cuda na włosach i skóra go kocha. Na początku byłam zadowolona. Przyjemne smarowidło,na moim ciele gładko się rozprowadzało chociaż długo wsiąkało. Bardzo mocno obciążał moje włosy. Z czasem zużycie tak ogromnego opakowania stało się męką a nie przyjemnością.
2. Balea, Bodycream - Love i nic więcej ! Recenzja !

3. Marion, Pelling do ciała - całkiem miłe zaskoczenie. Potrzebowałam na szybko jakiegoś peelingu. Dobrze zdzierał, nie był za rzadki. Pięknie pachniał, jednak pod koniec miałam trudności z jego wydobyciem.
4. Lirene, żel+oliwka - nie zauważyłam nawilżenia skóry. Słabo się pienił ale rekompensował to pięknym, świeżym zapachem
5. No name, Magno i nektarynka - niby to żel peelingujący niby nic. Miał mało drobinek, denerwujące opakowanie a raczej tubka którą trudno się za/odkręcało. Więcej nie kupię !

6. Balea, Gesichts Wasser - bardzo miły kosmetyk. Nie wysuszył mojej ostatnio wrażliwej cery. Nie zawiera alkoholu, dobrze radził sobie z makijażem. Taka buteleczka starczyłam mi na 1,5 miesiąca co jest dla mnie nowością. 
7. Avene, Cleanse - świetny żel i żałuję, że tak szybko się skończył. Nie zawiera mydła, jest bardzo bardzo delikatny. Obecnie używam żelu z Ziai ale jak go skończę kupuję pełno wymiarowe opakowanie ! 
8. Clean&Clear - Recenzja,

9. Colgate, MaxWhite One- nie zauważyłam wybielenia. Fajną rzeczą była nakrętka, której nie musiałam odkręcać i to na tyle.
10. Ziaja, Maska Intensywna Odbudowa - nie zauważyłam poprawy kondycji moich włosów. Dla mnie była to bardziej odżywka niż maska. Jest bardzo lejąca przez co mało wydajna. Kosztowała nie wiele, bo zaledwie 7 złotych. 
11. Isana, zmywacz do paznokci - tani, dobry i wydajny. Zawsze do niego wracam !

12. Balea, chusteczki do demakijażu - na początku się nie polubiłyśmy. Wydawały się suche jednak po czasie używałam ich tuż przed nałożeniem kremu lub zaraz po ćwiczeniach. 
13. Face Beauty, maseczka czekoladowa - bardzo fajna. Opakowanie ogromne, starczyła mi na 6 użyć !!! Oczyszczała, lekko rozjaśniała i bardzo łatwo się zmywała.
14. Vichy, Normaderm - malutka próbka. Jedyne co mogę powiedzieć to fakt, że krem bardzo szybko się wchłaniał.

No to na tyle. Jestem z siebie dumna, że denko jest stosunkowo spore. Życzę wam miłego popołudnia.

Marta.

14 komentarzy:

  1. Szkoda, że krem z Isany obciążył Ci włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  2. jak zużyję moje mazidła do ciała to kupię ten Isana Bodycreme, tyle dobrego o nim czytałam, że chcę go mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam ten krem do ciała z balei i tonik też niedługo do mnie przybędzie :) gratuluję denka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Spore denko :)
    Miałam tylko pastę Colgate, zero efektów. Ale mnie zależy na myciu zębów. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też miałam próbki normadermu, bardzo mi się podobał krem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Naprawdę spore denko, ale nie wiedzieć czemu jeszcze żadnego z tych produktów nie testowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ogromne problemy z zużyciem tego kremu kakaowego Isany, jak dla mnie on nie ma dna! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. co polecasz do demakijażu?

    OdpowiedzUsuń
  9. Trudne pytanie. Ja ostatnio polubiłam płyn micelarny z biedry. Dobry i tani ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie miałam żadnego z tych produktów poza zmywaczem z Isany- bardzo fajnie się u mnie sprawdził:)

    OdpowiedzUsuń