Obiecałam sobie, że czas oprócz ćwiczenia w domu zrobić coś jeszcze. Pierwsze co przyszło mi na myśl ... Bieganie. I od razu powiem, że nie cierpię biegania na wf'ie. Ale pełna motywacji wstałam o 7.00, ubrałam się, słuchawki w uszy, włączyłam endomondo i biegłam. Biegłam, czułam jak śnieg skrzypi pod moimi nogami i polubiłam to !Zadyszka owszem pojawiła się ale wtedy z biegu przeszłam na szybki marsz. Przebiegłam 2,75 km i dla jednych do mało a dla mnie dużo, ja dopiero zaczynam !
A wy biegacie ?
Chyba też spróbuje tego ;)
OdpowiedzUsuńJa nie biegam ,ale może akurat zacznę :D
OdpowiedzUsuńBiegałam latem i tym latem również mam zamiar biegać :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubie biegać strasznie ale jak bedzie ciepłej to na pewno wróce to długich spacerów z husky :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam biegać latem,w zimie a raczej ostatnio ćwiczę z Ewką:)
OdpowiedzUsuńMój mąż biega, ja się dołączę jak się ociepli;)
OdpowiedzUsuńTeż mam zamiar biegać, ale dopiero jak zrobi się cieplej .
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jest jeszcze za dużo śniegu i zimnooo:) Ja jestem właśnie po ewce:P
OdpowiedzUsuńNiezły wynik ;)
OdpowiedzUsuńJa biegałam troche w wiosnę, ale jednak o wiele bardziej wole jeździć na rolkach na dłuższe trasy.
bieganie jest nie dla mnie, wolę rower :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię biegać. Zacznę jak tylko zrobi się cieplej :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i życzę wytrwałości w dalszym bieganiu.
OdpowiedzUsuń