Sport to zdrowie ?!

Dzisiaj sportowo. Ostatnio na blogach i forach internetowych zrobiło głośno się o płytach z ćwiczeniami Ewy Chodakowskiej. Na fanpage'u Ewy można zobaczyć efekty jej ćwiczeń. Ja za sportem nie przepadam. Mam uraz z dzieciństwa. Zawsze byłam przy kości i głupie komentarze do dzisiaj siedzą mi gdzieś z tyłu głowy. Ściągnęłam z internetu 2 filmiki. Pierwszą część tak zwaną SKALPELEM i drugą KILLER'em. Mogłam zabrać się za swoje ciało wcześniej przed wakacjami. Ale chęci zawsze mam duże, tylko że one nie przekładają się na czyny. Ale obiecałam sama sobie że teraz się nie poddam. Nie chcę się drastycznie zmienić ale postanowiłam, że na rozpoczęciu roku będzie mnie mniej. ;) Mam wrażenie, że od zawsze walczę ze swoją wagą. Nie jestem gruba, chuda też nie ale do najszczuplejszych nie należę. Tysiące diet, liczenie kalorii. KONIEC Z TYM ! Będę jeść to co chcę, ale z umiarem. Ewa proponuje ćwiczenia proste, nieskomplikowane ale skuteczne. JA JESTEM PO PIERWSZYM TRENINGU. Dokonałam tego wczoraj. Jak na tą chwilę mogę powiedzieć, że leciało ze mnie jak z kurka. Mam lekkie zakwasy w okolicach ramion i czuje, że pupcia wczoraj pracowała, oj pracowała. Podobno efekty można zobaczyć po miesiącu, jednak minimum to ćwiczenie 3x w tygodniu. Ja chcę ćwiczyć 5-6 razy. Zaczęłam też od zdrowego śniadania. Płatki owsiane z borówkami i malinami, PYCHA.

Link do fanpage'u Ewy ! http://www.facebook.com/chodakowskaewa

Miłej niedzieli !