22 maja 2013

Mój pierwszy Essie - BIKINI SO TENNY !

Hej !

Długo wzbraniałam się nad zakupem lakieru z Essie. W swojej ofercie mają wiele pięknych i nie powtarzalnych lakierów z bardzo ciekawymi nazwami. Lakier znalazłam na allegro i bez wahania go kupiłam. Doszedł do mnie dzisiaj rano i przez 4 godziny lekcyjne w myślach cieszyłam się jak małe dziecko :D

Bikini so Teeny to pastelowy błękit z fioletowymi tonami, z shimmerem, który na paznokciach zanika. Szybko schnie i dwie warstwy dają pełne krycie. 

Widziałam parę zdjęć ale nie spodziewałam się, że na żywo wygląda tak pięknie. Kojarzy mi się z wakacyjnym niebem w gorący letni dzień.



Jestem zachwycona tym kolorem, czekam aż dojdzie do mnie Avenue Maintain, na którego skusiłam się w blogowej wyprzedaży. Co sądzicie o lakierach Essie ? Jaki był wasz pierwszy kolor ??

Jutro promocja w Rossmannie ! Mam już listę zakupów, od razu po szkolę robię napad na Rossmanna :D 

Miłego wieczoru. 

Marta.

12 komentarzy:

  1. Bikini to świetna propozycja na lato :)

    Moim pierwszym lakierem z Essie był jeden z którejś kolekcji ślubnej "Made To Honor", potem "Too too hot", a potem już się posypała lawina innych ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny kolor! :) Mój pierwszy lakier Essie kupiłam rok temu, pod koniec maja, a kolor to Flawless, który już mi się skończył. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolor całkiem ładny. Ja się średnio z Essiakami polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny jest! Moim pierwszym Essie był Turquise & Caicos :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie mam ich lakierów, póki co mam od nich definitywny odwyk :) Ale kolor ładny, póki co mam chrapkę na coś matowego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kolorek, jednak ja wolę jaśniejsze niebieskości! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny, sama go mam i bardzo lubię. pierwszym kolorkiem moim był chyba status symbol:D

    OdpowiedzUsuń
  8. kolor piękny i takiego mi brakuje! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Też ostatnio kupiła niebieski lakier, ale ciemniejszy od Twojego i z Lovely- zdjęcie na moim blogu :-)
    Wiele blogerek pisze o firmie essie same pozytywy, muszę chyba się w końcu skusić na jakiś odcień ten firmy :-)

    OdpowiedzUsuń