29 lipca 2012

Rocznica.

Po wczorajszym dniu fatalnym dzisiaj czuje się o niebo lepiej. Pogoda lata nie przypomina, wieje, pada, grzmi ... Zapomniałam wspomnieć, że w sobotę miałam rocznicę. Czego ? PIERWSZE 7 DNI Z EWĄ CHODAKOWSKĄ ZA MNĄ ! Co prawda chciałam w tym tygodniu ćwiczyć aż 5x ale wyszło, że ćwiczyłam 3x(i jeszcze jeden trening dziś wieczorem) . Wykonałam minimum. Nie jestem z siebie zadowolona, ale krytycznie też nie jest.
Dzisiaj napiszę wam o pierwszych efektach.
Spektakularne to one nie są no ale. Zawsze miałam problem z udami i swoją pupą. Uda mam bardzo masywne, i głównie przez nie musiałam kupować o rozmiar większe np. wąskie spódnice. Problem z pupą polegał na tym, że tyłek jest duży i nie przeszkadza mi to. Ale pośladki miałam jakby zflaczałe.
Po 7 dniach zauważyłam że uda się zmniejszyły a pośladki zrobiły się jędrne i twarde. Biceps urósł. Brzuch zmalał. Przestałam się garbić, chodzę prosto jak nigdy. Nawet gdy widzę dziewczyny szczuplejsze ode mnie nie przeraża mnie to. Dzięki Ewie zaakceptowałam to jak wyglądam i jest mi z tym dobrze. Nawet nabrałam ochoty na zakupy. Marzy mi się spódniczka, krótsza niż zawsze. Najlepiej z h&m.To motywuje, nie jakieś nudne ćwiczenia z płyt których posiadam sporo. Jeżeli chcesz się zmienić sięgnij po tą plytę. Naprawdę działa.



uciekam przed burzą pod kołdrę. Miłej niedzieli !



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz